Cydr z Wielkopolski (Polska)
kraj pochodzenia: Polska
kraj pochodzenia: Polska
producent: P.P. Katarzyna Tomasz Rembowscy, Popówko
objętość: 330 ml
zawartość alkoholu: 5,8%
kapsel: twist-off
cena: 9,99 zł za 330 ml (Regionalne Alkohole, Kraków)
cena za litr: 30 zł
Degustacja Cydru z Wielkopolski przysporzyła mi trochę smutku. Spodziewałam się naprawdę wybitnego trunku, zwłaszcza zważając na naturalny skład tego cydru (100% sok jabłkowy ze starych odmian jabłek i brak cukru oraz innych dodatków), a także tradycyjny, XIX-wieczny sposób przyrządzenia (sok tłoczony w prasie przekładkowej). Niestety mimo ogromnych chęci, Cydr z Wielkopolski nie przypadł mi do gustu. Być może trafiła mi się wyjątkowo niefortunna partia - przy okazji spróbuję go gdzieś jeszcze zdegustować i porównać.
Cydr z Wielkopolski ma lekki zapach jabłek. Konsystencją (jest mętny), zapachem i pierwszym łykiem przypomina cydr Mocny Jabcok z Łącka. Ale o ile Jabcok zyskuje po pierwszym kontakcie, to niestety Wielkopolski traci. Czuć w nim goryczkę, trochę kwasu, trochę cytrusów, a w pewnym momencie ostry rzut alkoholu. Plusem są leciutkie, naturalne bąbelki uzyskane podczas fermentacji (bez cukru). Jest bardzo wytrawny. Podsumowując - czegoś mu brakuje. Ma wszystko czego potrzeba dobremu cydrowi - naturalne składniki i tradycyjny warsztat, a jednak mnie nie przekonał.
Cydr-ocena: 2,5/5
Degustacja Cydru z Wielkopolski przysporzyła mi trochę smutku. Spodziewałam się naprawdę wybitnego trunku, zwłaszcza zważając na naturalny skład tego cydru (100% sok jabłkowy ze starych odmian jabłek i brak cukru oraz innych dodatków), a także tradycyjny, XIX-wieczny sposób przyrządzenia (sok tłoczony w prasie przekładkowej). Niestety mimo ogromnych chęci, Cydr z Wielkopolski nie przypadł mi do gustu. Być może trafiła mi się wyjątkowo niefortunna partia - przy okazji spróbuję go gdzieś jeszcze zdegustować i porównać.
Cydr z Wielkopolski ma lekki zapach jabłek. Konsystencją (jest mętny), zapachem i pierwszym łykiem przypomina cydr Mocny Jabcok z Łącka. Ale o ile Jabcok zyskuje po pierwszym kontakcie, to niestety Wielkopolski traci. Czuć w nim goryczkę, trochę kwasu, trochę cytrusów, a w pewnym momencie ostry rzut alkoholu. Plusem są leciutkie, naturalne bąbelki uzyskane podczas fermentacji (bez cukru). Jest bardzo wytrawny. Podsumowując - czegoś mu brakuje. Ma wszystko czego potrzeba dobremu cydrowi - naturalne składniki i tradycyjny warsztat, a jednak mnie nie przekonał.
Cydr-ocena: 2,5/5
Czy na spodzie butelki zbiera się osad, czy to cień?
OdpowiedzUsuńOsad rzeczywiście się zbiera na spodzie, ale akurat to co widoczne jest na zdjęciu to cień i efekt "winiety" z Instagramu.
OdpowiedzUsuń