kraj pochodzenia: Francja
producent: Cidrerie la Ruaudaie (Bretania)
importer: Bistro "A la française", Gdańsk
objętość: 750 ml
zawartość alkoholu: 3,5 %
kapsel: korek
cena: 40 zł za 750 ml ("A la française", Gdańsk)
objętość: 750 ml
zawartość alkoholu: 3,5 %
kapsel: korek
cena: 40 zł za 750 ml ("A la française", Gdańsk)
Bretoński cydr z Saint-Martin-sur-Oust (nieopodal Nantes) wyprodukowany z jabłek cydrowych odmiany "guillevic" to prawdziwy rarytas. Mimo dość niskiej zawartości alkoholu nie jest wcale zwykłym "soczkiem". Ma bardzo bogaty smak i intensywny, smakowity miodowy kolor. Pijąc go czujemy ogromne natężenie jabłek oraz delikatne, musujące bąbelki (te większe uciekają bardzo szybko). Pomimo wytrawnego i mocnego zapachu, końcówka cydru jest słodka. W jakimś stopniu przypomina cydry z antonówek, ale na pewno smak i doznania są pełniejsze. A wszystko to dzięki zastosowaniu tylko jednej odmiany jabłek czyli wspomniane już "guillevic". Odmiana ta pochodzi z departamentu Morbihan, ale jest obecna w całej Bretanii. Więcej o "guillevic" (po francusku) - tutaj.
Producent nazywa swój cydr "szampanem z jabłek" i rzeczywiście ta analogia nie jest wyssana z palca. Trunek jest elegancki i wykwintny. Nie jest też masowy, można go kupić zaledwie na kilku francuskich stronach internetowych w cenie ok. 5,5 euro (ok. 23 zł). Pomimo, iż cena trochę odstrasza to warto się wybrać do bistro "A la française" w Gdańsku i spróbować cydru na miejscu lub zakupić butelkę na wynos. Taki trunek może otworzyć oczy na płytkie, słodkie smaki niektórych polskich produktów.
Producent poleca swój cydr jako aperitif.
Cydr-ocena: 4,75/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz